Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi yeti z gór i z lasu. Ma przejechane 15356.10 kilometrów. Jeździ sobie powoli z prędkością 28.38 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yeti.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
13.33 km 0.00 km teren
00:40 h 20.00 km/h:
Maks. pr.:49.00 km/h
Temperatura:
HR max:188 ( 94%)
HR avg:150 ( 75%)
Podjazdy:400 m
Kalorie: kcal

powrót do przeszłości

Czwartek, 17 czerwca 2010 · dodano: 17.06.2010 | Komentarze 0

czasu za bardzo nie było i wylazłem się tylko rozruszać. nie chciało mi się nigdzie dalej jechać to wymyśliłem sobie że zrobię sztywne podjazdy w ropicy, czyli krzyż dwoma drogami. zacząłem od tej dłuższej i na niej skończyłem.
sztywno sakramencko, zanotowałem 6.5 kmph, na siedząco nie dało rade jechać bo jazda na jednym kole na szosówce nie jest za wygodna. podjechałem pod krzyż, luknąłem na zachód słońca i już miałem zjeżdżać, a tu... niespodzianka. asfalt pnie się dalej do góry! obadałem i jeszcze prawie kilometr podjazdu. tego się nie spodziewałem, kopę lat mnie tam nie było (a dokładniej ze 7). fajna traska się z tego zrobiła - zawsze miałem go w pamięci jako sztywny ale krótki, a teraz prawie 2km podjazdu :)
zjazd - spokojnie bo mało powietrza miałem, a tu asfaltu nikt nie zamiótł i kamyczków pełno. zresztą strach zjeżdżać więcej jak 50kmph, wrażenie prędkości jakby było drugie tyle.
mimo że nie jestem zwolennikiem 'robienia podjazdów' po parę razy, jednak zawróciłem coby całość łyknąć całość na raz. na najgorszym kilometrze myślę że średnia nie przekroczyła 8kmph... przepychanka, bałem się coby klamek nie urwać.
dystans może niezbyt powalający, ale nie chciało mi się ani kilometra po płaskim kręcić, a i tak ponad 5 tego było.



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa potot
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]