Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi yeti z gór i z lasu. Ma przejechane 15356.10 kilometrów. Jeździ sobie powoli z prędkością 28.38 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yeti.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
59.03 km 0.00 km teren
02:02 h 29.03 km/h:
Maks. pr.:64.00 km/h
Temperatura:
HR max:183 ( 91%)
HR avg:144 ( 72%)
Podjazdy:400 m
Kalorie: kcal

portugalski blues

Wtorek, 20 kwietnia 2010 · dodano: 20.04.2010 | Komentarze 5

na początku po płaskim, potem na magurę.
nawet aparat wziąłem, ale jak były ładne kolory to się z wiatrem jechało. podobnie jako i gdy żabant po polach chodził nie chciało mi się zatrzymywać. a potem się przychmurzyło :/ wziąłem bo chciałem trochę kwiatków wyfocić - brakuje mi zdjęć sztandarowych gatunków - ale się okazało że na magurze jeszcze bidna ta wiosna.
jest w tej magurze coś mistycznego, sam nie wiem co. serpentyny czy jak? ani najstromsza, ani najdłuższa, ani najładniejsza, ale w okolicy nigdzie nie spotka się więcej kolarzy jak na trasie na magurę. jakaś mekka, ale coraz gorszy asfalt na samej magurze może to kiedyś zmieni.
podjazd spokojnie - chciałem jadąc lekko zejść poniżej 13min. na ostatnich zakrętach chwilowo popuściłem sercu wodze, stąd max hr. czas 11:30, co jak na spokojną jazdę nie jest źle.
z powrotem na zjeździe zmarzłem okrutnie i o mało nie przejechałem pliszki siwej - jakaś przywieszona była. reszta w dół w miarę spokojnie z chwilowymi mocniejszymi depnięciami.

tak się dodaje relację ;)
a że nie udało mi się sfotografować żywca gruczołowatego to pozostaje inny gatunek:
jednym słowem... © mateo


a dziś również wielkie czerwone słońce. zachód za maślaną górę:
czerwone słońce © mateo



no i tytułowe fado - bo mi siostra polała jeszcze jakieś niby wino fado:



Komentarze
yeti
| 18:38 czwartek, 22 kwietnia 2010 | linkuj dzięki :)
jak bym już jechał i miał wybierać to prędzej bym się pokusił na gotan project.
niestety logistyka nie ta - dalej w PL to mam tylko do Świnoujścia i na Uznam ;)
siwiutki
| 08:51 środa, 21 kwietnia 2010 | linkuj O, widzę, że nie tylko ja Marizy słucham.

Zapraszam w czerwcu do Szczecina na koncert. Ja już bileciki kupiłem :) A i nie powiem, ale mam w planach wakacje a'la fado.
bartek9007 | 21:15 wtorek, 20 kwietnia 2010 | linkuj Coś jest w tej Magurze :) W tym roku większość moich tras przebiega tamtędy :)
Wspomnienia? Jedne z pierwszych wycieczki właśnie tam... No i jak wracam z cięższych niewątpliwie okolic wokół Uścia wybieram tą opcję - łatwy podjazd, a potem 16 km mniej lub bardziej w dół :)
Komputer postawiony, relacja z niedzieli kompletna, zapraszam :P
yeti
| 21:00 wtorek, 20 kwietnia 2010 | linkuj po eb to mi tylko plakaty i kufel zostały, nawet smaku w pamięci nie mam. może przez to że wtedy piwo mi nie smakowało.
ale jeana reno w reklamie EB nie zapomne :)
ponoć za granicą dostępne.
vanhelsing
| 20:30 wtorek, 20 kwietnia 2010 | linkuj Myślałem przez chwilę, że gdzieś EB dorwałeś : O
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa lkazd
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]