Info
Ten blog rowerowy prowadzi yeti z gór i z lasu. Ma przejechane 15356.10 kilometrów. Jeździ sobie powoli z prędkością 28.38 km/hWięcej o mnie.
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2014, Październik4 - 0
- 2014, Wrzesień8 - 1
- 2014, Sierpień13 - 0
- 2014, Lipiec9 - 0
- 2014, Czerwiec12 - 2
- 2014, Maj13 - 1
- 2014, Kwiecień15 - 1
- 2014, Marzec9 - 0
- 2014, Luty3 - 0
- 2013, Sierpień4 - 0
- 2013, Lipiec8 - 2
- 2013, Czerwiec15 - 2
- 2013, Maj17 - 5
- 2013, Kwiecień6 - 0
- 2012, Październik2 - 2
- 2012, Wrzesień16 - 8
- 2012, Sierpień5 - 4
- 2011, Lipiec4 - 6
- 2011, Czerwiec7 - 12
- 2011, Maj6 - 3
- 2011, Kwiecień12 - 10
- 2011, Marzec2 - 5
- 2010, Sierpień10 - 7
- 2010, Lipiec14 - 12
- 2010, Czerwiec17 - 14
- 2010, Maj8 - 22
- 2010, Kwiecień11 - 24
- 2010, Marzec2 - 8
- 2010, Luty1 - 3
- 2009, Listopad12 - 34
- 2009, Październik11 - 30
- 2009, Wrzesień16 - 23
- 2009, Sierpień16 - 17
- 2009, Lipiec3 - 0
- 2009, Czerwiec11 - 24
- 2009, Maj11 - 16
Dane wyjazdu:
0.00 km
0.00 km teren
h
km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:
niesprawiedliwość
Czwartek, 11 lutego 2010 · dodano: 11.02.2010 | Komentarze 3
no żeby na niżu mieli więcej śniegu toż to nieporozumienie jakieś. za co, ja się pytam, nas tak pokarało?i znowu deja-vu. zapowiadają opady, śnieżyce, i znowu popada solidnie najwyżej pół godziny i po wszystkim. dupa. ja chcę więcej śniegu! chcę zimę do końca kwietnia! i siedem niedziel w tygodniu, ale płatnych, i to na umowę ;)
a sezon rowerowy to se w maju zacznę, o!
na szczęście od półtora tygodnia już nie jest tak tragicznie jak było i można powoli wychodzić z depresji - w końcu da się na turach pośmigać :) trochę trzeba uważać, bo jeszcze czasem jakiś kamień albo pniak jest ledwo przysypany, ale zjazdy po świeżym śniegu w lesie dają niesamowitą frajdę i warto podjąć ryzyko renowacji ślizgów :)
w zależności od stoku od 30 do 50 cm śniegu. na razie rozjeżdżam Bartnią Górę na wszystkie strony, ale po pracy trochę mało dnia zostaje.
no więc przerzucam się na godziny pracy i wyższe górki. jeszcze nadgodziny będę robił :D
fotek aktualnych nie mam, jak odzyskam z Bieszczad to może wrzucę, tym bardziej że z Małej Rawki widoczne Tatry były (~180km)
zdjęcie archiwalne, takiej zimy brakuje niestety :/
drzewko patrzące na Tatry© mateo
Komentarze
yeti91 | 16:54 poniedziałek, 22 lutego 2010 | linkuj
Tylko pozazdrościć takich widoczków... a z tą zimą to nie przesadzaj, już by się mogła skończyć ;P
kuguar | 15:49 czwartek, 18 lutego 2010 | linkuj
Wiesz jak długo szukałam tego zespołu:) i jest!!! Zawsze u Ciebie znajdę kawał dobrej muzyki!!! i głowa do góry, śnieg na pewno do maja nie będzie leżał:D oby w kwietniu wiosna zagościła na dobre:D Pozdrower!!!
robin | 20:54 czwartek, 11 lutego 2010 | linkuj
A tu szosa czeka na swoją kolej, byle do maja :) Pozdro
Komentuj