Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi yeti z gór i z lasu. Ma przejechane 15356.10 kilometrów. Jeździ sobie powoli z prędkością 28.38 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yeti.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
55.23 km 0.00 km teren
02:09 h 25.69 km/h:
Maks. pr.:62.10 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:520 m
Kalorie: kcal

jesce mi w głowie suuumi

Czwartek, 8 października 2009 · dodano: 08.10.2009 | Komentarze 2

ależ wiatr. ależ pech.
pomyślałby kto patrząc po średniej że się nie zmęczyłem.

w sumie to czekałem na taki piękny południowy wiatr. z zamiarem wykorzystania go w pełni czyli rundki z granicy. no ale najpierw trzeba tam zajechać. więc do góry pod ten huragan. jako że za mocno się nie czułem to zmodyfikowałem plan i zajechałem na Jasionkę. w sumie pod wiatr spokojnie, więc i średnia wyszła mi przeokrutna - w tatmtą stronę równe 20!!! odwiedziłem tam kumpla, pooglądałem hektary i chyba największe gospodarstwo rolne w powiecie liczone w setkach hektarów. i zuruck. a tu niespodzianka. wiatr nie dość że znacznie stracił na sile to jeszcze zmienił kierunek na zachodni z odchyłką północną. czyli miejscami w oczy! no omal się nie załamałem. mimo tego zacisnąłem zęby i machnąłem 20km w 33 minuty, w tym dziurawy zjazd do małastowa z prędkością ok. 30kmph. czułem się jak kanczelara normalnie, ból w nogach i okrzyk na twarzy :)
no dałem się zrobić. gdyby wiatr wytrzymał to na tych 20km pewnie zszedłbym w okolice 25min.

uwielbiam okolice jasionki i wołowca, szkoda że asfalt tam coraz gorszy.
ciekawe czy sklep dalej dojeżdża w postaci autobusu. pewnie tak bo sklepik w krzywej zatvareny.
parę zdjęć po drodze wyprodukowałem, ale marność bo słońce nie świeciło, a tylko ono potrafi ukryć mankamenty mojego komapkta.

izbica w ropicy © mateo


mucha w rzepaku © mateo


się tych bobrów narobiło:
skazane na śmierć © mateo


droga donikąd © mateo



czyż ten growl nie jest zajebisty? :)
"
i ekg na prośbę:



Komentarze
yeti
| 15:36 sobota, 10 października 2009 | linkuj szkoła nie zając, nie ucieknie :)
zanosi to się cały czas, tak się już zaniosło że końca działki nie widzę (nie mówiąc o górach) no i leje okrutnie. wątpie coby do jutra to przeszło, a takie dziadki jak my to po deszczu nie jeżdżą ;)
chodzi o mapkę tego wyjazdu? prosta droga - do jasionki i nazad.
Anonimowy bartek9007 | 11:49 sobota, 10 października 2009 | linkuj Zeby ja mial czas to bym sie gdzies wybral ;p Zanosi sie ze jutro sie pojawie na grosarze :) BEde zdychal, wez jakies nosze ;p

Moglbys stworzyc mapke trasy:)?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ziejz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]